dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

fortunata

  1. Dziennik Marcina i Matyldy - z Wwy na Suwalszczyzn?...

    Dzisiaj wpadłem w paranoję, że dom jest za mały, 140 m, a tu jakieś rozmowy o trzecim dziecku... No nic, trzeba będzie w garażu zrobić poddasze i tam stryszek-magazyn, inaczej nie pomieścimy tego wszystkiego, co z pewnością przez lata narośnie. Choć staramy się nieustannie golić to, co zbędne - ciuchy, buty, zabawki - oddawać sąsiadom, przedszkolu, na skip... Nie obrastać. Tylko książki i mapy. Reszta nieważna.
    Przecież na tym etapie już projektu nie zmienię, to ...
  2. Dziennik Marcina i Matyldy - z Wwy na Suwalszczyznę...

    Dom będzie budowany na szkielecie drewnianym z bloczków glinianych, ocieplony trzciną i oblicowany murem kamiennych na zaprawie cementowo-wapiennej. Kryty wiórem, ogrzewany kominkiem, z własną oczyszczalnią. Ciepła woda gazowa (butla). Woda z wlasnej studni - już wykopana (22 m).
    Domek gościnny cały z bloczków glinianych (glina ciężka obłożona gliną lekką), kryty wiórem.
    Mamy nadzieję zaczynać wkrótce... gdy tylko ziemia rozmięknie... ale nawet ekipy jeszcze ...
  3. Dziennik Marcina i Matyldy - z Wwy na Suwalszczyznę...

    Nauczeni doświadczeniem naszego pierwszego domu, który adaptowaliśmy bez architekta, tym razem postanowiliśmy działać profesjonalnie. Ja od początku byłem zdecydowany na architekta, który robił dla Pogranicza Starą Pocztę w Sejnach, a ostatnio projekt Krasnogrudy. Po prostu facet zna teren, działał już tutaj, ma duszę artystyczną, no i w ogóle, skoro jest, to po co szukać? "Najbardziej lubię te piosenki, które już kiedyś słyszałem". Jednak cena, którą rzucił ...
  4. Dziennik Marcina i Matyldy - z Wwy na Suwalszczyznę...

  5. Dziennik Marcina i Matyldy - z Wwy na Suwalszczyznę...

    Parę tygodni później dzwoni pan notariusz: - Przyszła odmowa z Agencji. Chwila grozy... i chwila uniesienia: odmowa, znaczy nie skorzystają z prawa pierwokupu. A więc jedziemy.
    Pierwszą rzeczą, jaką zobaczyliśmy po wejściu do mieszkania Kseniji i Michała w Sejnach był uśmiechnięty biskup Ratzinger na balkonie; właśnie wybrano nowego papieża...
    Następnego dnia byliśmy właścicielami naszej działki: 5.71 ha (pierwszy etap inwestycji, by tak rzec).

    ...
Strona 1 z 2