No to zaczynamy
Jest zima, wieczorami sporo czasu na przemyślenia, doczytanie, dogadanie kolejnej ekipy. Kolega buduje, oczekuje ode mnie jakiegoś opisu procesu budowy, bo sam nie ma o tym pojęcia, a sporo zasłuchał się o nierzetelnych ekipach. Może pomoże jemu i innym opis moich perypetii?
Muszę od razu napisać, że co prawda mieszkałem i obecnie mieszkam w bloku, ale mieszkałem też w domach, w domu się urodziłem, spędziłem słodkie dzieciństwo