W zasadzie długo nie byłem przekonany do pisania własnego dziennika budowy... a to brak czasu, a to inne problemy (najczęściej to pierwsze ). Ale w końcu biorąc przykład swoich przyszłych i obecnych sąsiądów postanowiłem napisać pare słów o naszym (chciałbym tu w tym miejscu przywołać swoją drugą połówke) marzeniu jakim jest dom. Wszystko zaczelo się stosunkowo niedawno bo ok 2 lata temu. Chcąc uciekać powoli z rodzinnego gniazda zastanawialiśmy się co ...