@#$%^!@#&^% mać, nasi dekarze oświadczyli nam w sobotę, że jednak w ogóle do nas nie przyjdą :evil: . Chamy nawet nie zadzwonili, nie przeprosili, nawet do głowy im nie przyszło, żeby poinformować nas o tym wcześniej :evil: . Przez tych kretynów jesteśmy dwa miesiące w plecy a może i pół roku, bo zanim znajdziemy dekarza, który akurat ma wolny termin i nie zedrze z nas ostatniej złotówki to pewnie będzie październik albo listopad. !@#$$%^^%$@ Mam wrażenie, ...
Nasi dekarze chyba nas zwodzą. Umawialiśmy się z nimi na przełom maja i czerwca, potem okazało się, że mają opóźnienie dwutygodniowe, a dzisiaj się dowiedzieliśmy, że przyjdą …. za trzy tygodnie &^%$#@! Szkoda gadać :evil: Ale może z prądem się sprawa wyjaśni. Po ostatnim przetargu, który odbył się pod koniec maja, i który nadal nic nie rozstrzygnął w kwestii naszego przyłącza, postanowiłam umówić się na rozmowę z głównodowodzącym enionu. ...
Pięterko nabiera kształtów :D A to parter z łazienką w tle.
Po prawie miesięcznej przerwie nasze ściany zaczęły pnąć się dalej do góry. Po prawej stronie okno łazienkowe, a po lewej stronie okno od sypialni.
Mieliśmy dzikie lokatorki w naszym domu. Takie sobie gniazdo uwiły.