Śnieg stopniał to jakoś zebrałam się w końcu do uzupełnienia dziennika :D Na pierwszy rzut - kuchnia - właściwie skończona. Pozostaje powieszenie plafonu, zamontowanie gniazdek przy płycie (ale to niedługo, bo sprzęt już zamówiony) i zasilikonowanie połączenia między blatem a ścianką - przy płycie właśnie. Nad piekarnikiem pojawiły się ...
Jako, że pojawiają się cały czas osoby zainteresowane naszą kozą, oto zdjęcie bohaterki z profilu (przy okazji kawałek lampy się załapał) :wink: I jeszcze domek w zimowej aurze - mam nadzieję, że już niedługo :roll: ...
Nastał nowy rok, więc naszło mnie na podsumowanie :roll: Dużo się w ubiegłym roku działo...cały styczeń czekaliśmy aż mrozy ustąpią żebyśmy mogli wylewki zrobić. I w lutym się udało :D A potem znów ruszyliśmy ostro z kopyta i w lipcu się przeprowadziliśmy. Hurra :D Było jeszcze trochę braków, niektóre są do tej pory. Ale ogólnie rzecz biorąc dom nam się udał (co za skromność) :wink: Większość rzeczy zrobilibyśmy tak samo: - gres na całym parterze: ...
Stół dziś przyjechał, kolejne lampy powieszone :D Choinka przystrojona, w kuchni kołomyja, a stolarz jeszcze walczy z meblami w lazience :roll: Święta tuż, tuż :D Dziękuję wszystkim za życzenia, a tym do których nie udało mi się dotrzeć zostawiam tu:
W pierwszym wpisie na tej stronie pisałam o sprawie sądowej. Już wygraliśmy apelację, wyrok jest prawomocny. Dobra wiadomość przed Świętami - dwa lata czekaliśmy na to rozstrzygnięcie. A narożnik wybraliśmy zielony :D Czas oczekiwania: 10 tygodni :roll: