Nie piszemy bo nie ma co....jest coraz gorzej. Z lasami się nie udało :(. Stwierdzili, że skoro mamy służebność z drugiej strony to nic im do tego...baj. Od nowa załatwialiśmy poprawienie warunków zabudowy, trwało to prawie 2 m-ce...jedna strona wyjaśnień. Na nowo wrysowywanie map itp...A wszystko kasa....kasa....kasa.....Fundusz topnieje.... Tydzień temu udało się w końcu skompletować wszystkie dokumenty...wszystkie. Ale....................teraz ...
Pamięta ktoś "12 prac Asterixa"? A motyw z załatwieniem druku w jakimśtam urzędzie? :D :D :D No więc pod moją czarną farbą na włosach mam już chyba więcej siwych!!!! Starej decyzji odmownej z Lasów nie udało mi się odebrac...dostali zwrotkę... Służebnośc załatwiliśmy...kombinacji 150... Załatwiałam poprawienie warunków zabudowy...i przy okazji dowiedziałam się w tym tyg w UG, że spraw tachich jak nasza ...
:evil: :evil: :evil: :evil: jest 12.07 a my bez pozwolenia UG załatwił nas bez mydła kompletne warunki zabudowy wydane przez urząd ostrzymaliśmy pod koniec kwietnia, pod koniec maja okazało się, że mieli te warunki uzgodnic z lasami państwowymi......NIE ZROBILI TEGO!!!!!!!!! może liczyli, że nikt tego nie zauważy...nie wnikam zaczęło się uzupełnianie papierów i pisemka....dwa tyg temu otrzymaliśmy decyzję odmowną, lasy nie zgadzają się na wyłączenie ...
włosy z głowy rwać...zafajdana biurokracja sterczymy w polu z tym pokichanym lasem i nie wiadomo jak to ugryźć..ilu urzedników tyle teorii ... ale, że wszyscy każą się wyluzować to się luzuję :-? trochę później budowa ruszy, i już dla zabicia czasu "fotka" naszej działki z poziomu egzosfery ...dla ciekawych jeszcze rzut ...
Długo nas nie było. Ale przynajmniej papiery idą do przodu Mamy warunki przyłączy, wszelkie mapy i mapki, no i w 3 tyg udało się wydrzeć warunki zabudowy (nasz kierbuś jest nieoceniony). Żeby tradycji stało się za dość jakiś "kwiatek" wyskoczyć musiał. Droga dojazdowa wymagana do pozwolenia prowadzi przez nasz "las" :-? I tu wkraczają lasy państwowe. W poniedziałek wyprawa do Katowic. Tam szanowni ...