10 wrzesień - mąż skończył impregnowac więźbę, walczymy z tarsem - wczoraj zasypałam mniej więcej 1/6 - ciężka praca- ale mam nadzieję, że damy radę i zaoszczedzimy parę groszy.
Wczoraj nasi budowlańcy zaleli stopy pod schody wejściowe i zaleli częciowo ścianki tarasu.NIestety na razie nas opuścili - wrócą jak cieśle postawią krokwie, aby dokończyć szczyty, ścianki działowe na poddaszu i komin.A my impregnujemy więżbę, jak dobrze pójdzie to dziś skończymy konstrukcje dachu i zostana nam deski na deskowanie.Jeszcze duzo przed nani pracy. :-? Zaczyna mnie denerwować balagan w kolo domu, a więc w najblizszym czasie planuje pozbieranie gruzu - przy okazji ...
Niestety ławy pod schody nie zalane, ale za to zaszalowany częściowo taras, a mąż impregnuje więźbę. :-?
Wczoraj murarze zdjeli szalunki z elewacji i schodów, a także dokończyli zbrojenie tarasu. Dziś maja zaplanowane wylewanie ław pod schody wejściowe. Wsępnię w następnym tygodniu jestesmy umówieni z cieślami i domek zacznie uzyskiwac dach - już sie nie mogę doczekać. Narodził sie też nam dylamat czy nad tarasem robić daszek. Taras jest od strony połnocnej i raczej daszek miałby na celu osłone od deszczu, bo słoćca to tam raczej nie bedzie. Daszek miałby także chronic ...
A tak wysoki mamy domek a juniorzy będą mieli taki widok z okien