Ciągle pada... bleee Siedzimy z pieskiem w domu. Takie mamy ostatnio widoki :-) Wkleję jeszcze zdjęcie wylanego tarasu, bo ostatnio tego nie zrobiłam:) i to co lubię, dostaję je zawsze w maju, na urodzinki ...
A to zdjęcia naszego nowego przyjaciela :-) Mieszka on z nami od poniedziałku i nieźle daje popalić ;) Wróćmy jednak do spraw budowlanych.. Jesteśmy na etapie poszukiwania dachówki i blachodachówki.. Powoli robimy wyceny, porównujemy i zatanawiamy się...
Ciągle pada... No może w tym momencie akurat nie pada.. ale jest pochmurno i szaro. Nie lubię takiej pogody... chociaż dostrzegam jeden plus.. warzywka w ogródku rosną :) wczoraj posialiśmy trawę na działce... Prawie codziennie nam przybywa roślinek na działce, dostajemy je od mam i wujków... Mamy sześć drzewek owocowych, orzechy, kilka róż, piwonie, astry itp. itd. Wczoraj wymyśliłam sobie, żeby na tarasie zrobić ścianę z pergoli, na której będzie się opierał groszek ...
A z dodatków... dostaliśmy niedawno własnoręczne, haftowane dzieła od mamy Dawida od niedawna cieszą też nasze oczy takie firany w salonie Z nowości tak jak pisałam, wylaliśmy ...
Wewnątrz powolutku wykańczamy dół... jeszcze sporo mamy do zrobienia. Teraz wygląda to tak: Widok z kanapy na kominek. Boki planujemy okleić piaskową płytką ozdobną Tutaj druga część salonu. Nie mamy do niego nowiutkich mebli... ale wszystko w swoim czasie :-) ...