Wpisy bez kategorii
Małgoś Kochana...z tamtym nic. trochę (w zasadzie bardzo) zawiniło biuro nieruchomości, że nie sprawdziło należycie całej nieruchomości (tzn stanu prawnego) a trochę nasza naiwność, łatwowierność i głupota. Ja póki co rozglądam się za kupnem jakigoś mieszkanka, ale mój szanowny Przemysław ;) uparcie tkwi przy postanowieniu "COŚ DO REMONTU" i obwozi mnie po jakichś dziwnych budowlach w okolicach Jeleniej Góry :) ale jakoś sceptycznie jestem nastawiona. ...
:( ale mi tego brakuje :(
no i chyba to byłoby na tyle mojego dziennika. po pierwsze zero zainteresowania- bo i czym tu się interesować, skoro nic się nie dzieje, a po drugie chyba poddałam się. Biurokracja wygrała :( dziękuję tym co odwiedzali i służyli dobrym słowem jak i ostrą ripostą. Pozdrawiam i życzę wszystkim wszystkiego dobrego, cudnego i spokojnego mieszkania w waszych pięknych gniazdkach DZIĘKUJĘ!!!!
jejku - już siedzę jak na szpilkach. Kolejny raz przepisana umowa przedwstępna (zmiana daty) a my wciąż czekamy na decyzję banku. Ja to jednak jestem niecierpliwa ;)
a teraz nasze "salony" ;) a to kolejne zdjęcia dla potomności :