01.01.2007 Witam! Przez rok systematycznie zagladałam na forum i z "babską ciekawością" śledziłam poczynania Dziennikowych Bohaterów, tak sobie dumając, między jedną a drugą stronką, że fajnie byłoby mieć takie własne zapiski. Jeszcze przedwczoraj wszystko kończyło się na dumaniu, ale... ...wybija północ, płynie fala noworocznych życzeń, pojawiają się pierwsze noworoczne postanowienia :), plany na nadchodzące miesiące, rodzą się ...
Jeszcze dodam słówko na temat dalszych planów - jutro z rana (chciało by się powiedzieć bladym świtem, ale pewnie jeszcze ciemno będzie - bo ok. 7) przyjeżdzają chłopaki kończyć ocieplenie. Co prawda nie zrobią jakoś dużo w tym tygodniu, bo zabraknie nam styropianu, i będzie dopiero za tydzień, ale skończą ścianę szczytową garażu i może wystarczy na ścianę od kuchni i wejście. Żeby mieli komfortowe warunki jak przyjadą, wczoraj i dziś rozpaliliśmy w ...
Witam, moi kochani, w Nowym Roku!!! Wczoraj wieczorem przeczytałam swój dziennik od początku i pooglądałam zdjęcia - to tak w ramach podsumowania. I powiem wam, ze mimo tych wszystkich opóźnień i może nie zawsze trafnych decyzji, jestem bardzo zadowolona :D Optymizmem napawa mnie równiez fakt, że niektóre pozycje w naszym kosztorysie zostały zawyżone (mniej lub bardziej świadomie :lol: ), więc wygląda na to, że wyrobimy się z pieniędzmi (do tej pory jesteśmy ...
Podsumowanie roku 2006 01 styczeń 2007 Przełom roku to dobry czas podsumowań, postanowiłem zatem i ja spróbować podsumować poprzedni rok na budowie. Pierwsze przymiary do rozpoczęcia prac na budowie rozpoczęły się w marcu. Intensywnie myślałem nad tematem okien, które na początku kwietnia zamówiłem. W między czasie załatwiałem jeszcze sprawy papierkowe i uzyskałem numer dla domu. Po wizycie kolegi Konrada (KAS01) zacząłem ...
Ten rok który minął jakiś złosliwy był. Wczoraj wieczorem opisałem jeszcze jeden sylwestrowy pobyt w "komturii" i nim zdążyłem wysłać wszystko zniknęło :evil: Spróbuję napisać raz jeszcze. Było to kilka lat temu. Pogoda podobna do obecnej, temperatura dodatnia, śniegu zero. Przywiezione narty biegówki stały smutno w kącie. Poszliśmy na spacer. Droga od naszej chałupy prowadzi w jedną stronę do wsi, w drugą do lasu. Oczywiście wybraliśmy kierunek ...