dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ostatnie wpisy w Dziennikach

  1. Dziennik Sylwka i Kasi

    1 sierpnia 2005r. - poniedziałek.

    W sobotę miałem wielki zapał do pracy (pierwszy dzień urlopu) ale niestety skończyło się po godzinie. Coś mnie "dopadło" i cały czas spędzałem pod płotem "oddając" to zjadłem dzień wcześniej i na śniadanie. Potem przyjechała żonka i mnie zabrała bo nie miałem szans na pracę - tragedia. I po sobocie. Jeszcze w niedzielę się kurowałem ale i dzisiaj nie czuję sie dobrze.

    Prace tynkarskie ...
  2. Sąsiecznowy dziennik Kubanek

    Studnia od zeszłego tygodnia gotowa. Woda znaleziona na 9 metrze, rura wkopana na 14m. Zostało jeszcze wkopanie kręgów, obudowujących wyjście rury no i umiejscowienie przyszłej hydroforni. W planach mamy zbadanie jakości wody, ale mam nadzieję, że to tylko formalność :)
    Poszło w miarę sprawnie:


    P.S. Osobnik w niedbałej ...
  3. Dziennik Hanuli

    Dzisiaj byłam w mieszkanku, ślimaczy sie to powoli, w łazience i wc jeszcze nie położyli tynków, na razie jest wylewka i dosycha. Zrobili parapety zewnętrzne. Maja zacząć kłaść płytki w tym tygodniu, kupiłam dzisiaj 6 płytek dekoracyjnych, chcę żeby były 3 w łazience i 3 w wc. Musze trzymać rękę na pulsie, bo zależy mi na tym, aby płytki podłogowe połozyli mi "w karo". Nie wiem czy zechcą, pewnie będę musiała dopłacić extra. Zobaczymy.

    Na ...
  4. Sąsiecznowy dziennik Kubanek

    Witam,
    to już najwyższy czas, by założyć dziennik.
    Miejscowość: Sąsieczno. Dla niektórych koniec świata, wielu pobłądziło próbując do nas dojechać, dla nas miejsce magiczne.
    Oddalone ok. 25km od centrum Torunia, 4km szutrowej drogi od asfaltu.
    Działka 1.2ha, rolna w teorii, w praktyce troszkę klasy IVb, a zdecydowana większość to V, trochę nieużytków.
    Różnica wysokości pomiędzy miejscem najwyższym a najniższym ponad 30m (sic! - to ...
  5. Dziennik Zielonej

    Winobluszcz piął się w górę po drabince. Ale drabinka się skończyła ... :cry:
    Rozciągnęłam (jak pajęczynę) między słupkami tarasowymi i po suficie tarasu sznurek lniany, po którym zaczął wędrować szybko rosnący winobluszcz. Teraz będę miała zielony sufit. :lol:
Strona 1 z 2