W dwa miesiące powstały mury,więc po kolejnych dwóch spodziewałam się nieco więcej niż rozszalowania wieńca :roll: ,no ale cóż,punktualność w branży budowlanej to pojęcie względne :wink:
Dzisiaj, chyba pod wpływem tego dziennika zdałam sobie sprawę jak ulotna jest moja miłość do poszczególnych projektów dlatego całe popołudnie i wieczór spędziłam przed monitorem przeglądając po raz kolejny wszystkie projekty domów szkiletowych. Znalazłam kilka nawet fajnych, ale...zawsze to "ale" było. I utwierdziłam się w przekonaniu, że ten projekt jest dla nas idealny, chociaż wciąż walczę z kompleksem "mniejszości". Domek ten wydaje mi się taki ...
:cry:
listki juz chyba ukonczone. kilka nowych zdjec
OK ... CIĄG DALSZY :wink: ZACZYNAMY OD HALLU - TE DWIE SZAFKI NA LEWEJ ŚCIANIE PATRZĄC OD WEJŚCIA TO CENTRUM DOWODZENIA PODŁOGÓWKI ORAZ OGRZEWANIA GRZEJNIKÓW WIDOK WYJŚCIA Z HALLU. PO PEWEJ KORYTARZ, BIBLIOTEKA, PO PRAWEJ KOMIN PRAWIE JAK WYŻEJ + KAWAŁEK KUCHNI ...