Casting trwa! Boże, jakie piękne to moje pozwolenie!! :lol: Yteraz kolej na następne papierki. A myslałam, że to już koniec :-? umówiłam się z gościem od wody- ciekawe na ile będzie chciał mnie :evil:
Taki mamy plan na parter. Troche denerwuja mnie drzwi z pomieszczenia gosp. Nie bardzo wiem jak to rozwiazać, żeby zmniejszyć ilość drzwi w garażu. Może cos poradzicie? A zwiedzający ciągle przychodzą..... :roll:
10 marzec 2004 stolarz od kuchni milczy :evil: stolarz od drzwi milczy :evil: facet od poprawek milczy ale ja juz przestałam...czas panowie pomyslec , ze jak sie bierze kaske i robi byl ejak to tzreba poprawiac...i to szybko... Gazik coraz blizej i hurrrrraaa sasiad bliski zaczał sie budować.. :D
Ok... to opisuję.. :D Jakiś tydzień temu, no półtora, zamówiłam bloczki, kominy i strop w hurtowni (pisałam o tym). Przyjechałam z wcześniejszą wyceną, porozmawiałam z miłym panem, (w tej samej hurtowni stoją już nasze bloczki bet.) i pan miał w razie wątpliwości dzwonić... Minęło kilka dni, w niedzielę 7.03 poprosiłam męża, aby zadzwonił do hurtowni, bo panowie nie odzywali się do mnie. Mąż zadzwonił... i ... okazało się, że materiały są niezamówione, ...
Przy okazji przypomniałem sobie jak w listopadzie zastanawiałem się czy zostawić fundamenty na zimę czy też dalej kontynuować. Gdybym się wtedy nie zdecydował budować dalej miałbym dzisiaj zupełnie inne problemy: zastanawiał bym się kto w kwietniu wejdzie mi na budowę stawiać ściany! A tak to zastanawiam do jakiego stanu się przeprowadzę w tym samym kwietniu.