Panowie murują od 3 dni. Są już szczyty, rozprowadzone właściwie wszystkie ścianki działowe na poddaszu. Mnóstwo prac porządkowych wokół domu mam, ale w pracy taki kocioł że nie ma kiedy nawet podjechać. Zdjęcia działówek w bardzo słabej jakości mam bo już ciemno było. Następnym razem nadrobię - dzisiaj jedno Dzwonili z tartaku ...
Sama nie wiem jak to określić precyzyjnie, ale chodzi o to, że koparka rozgarnęła i w miarę wyrównała teren. Wszystko głównie dlatego, że dzisiaj miała się zacząć akcja "OGRODZENIE". Ostatecznie chyba wejdzie jutro, bo jakieś problemy techniczne miał z autem, ale nieważne - to będzie temat innego wpisu Mamy zaliczoną koparkę. Na skutek nieprzyjemnych perypetii z wykonawcą tarasu i podjazdu, nie obeszło się bez nerwów, ale chyba nie chce już o tym ...
Po niecałych 2 dniach mój dom wyglada tak:
A oto i ona nasza działeczka: Jest ona w kształcie "prawie kwadratu" i ma drogę dojazdową (ok 20 m2), która jest naszą własnością. Mam nadzieję, że Wam się podoba tak samo jak i nam
A dziś ciąg dalszy pracy nad stropem.