dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Wszystkie wpisy w Dzienniku

  1. DamianR i KasiaR - dziennik Budowy

    Oj weekend był pracowity
    Próbowałem skuć nadmiar betonu na naszej działce …
    :evil: :evil: :evil:
    Skąd się wziął nadmiar betonu na naszej działce? :-?
    Ano nasz rzeczony wspaniały wykonawca miał pomysła :evil: 8) , że ostatni wieniec będzie lany z gruszki :-? a my się zgodziliśmy – zamówiłem tyle ile wyliczył magik 8)
    Efekt - pół ogródka jest utwardzone na amen betonem :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: – bo było ...
  2. Adriano Komputero(wa) i dziennik

    ... Decyzja o budowie zapadła zupełnie niespodziewanie rok temu. Właśnie byłam po wizycie u lekarza dermatologa, który oznajmił mi, że niestety muszę zrezygnować z obecnego zajęcia ze w/g na ... alergię :( .
    ... Przyjęłam to dzielnie, choć przyznam, że wcale nie było mi do śmiechu. :cry:
    Mój kochany mężuś w trosce o moje zdrowie :wink: , powiedział żebym się nie martwiła, bo on znajdzie mi jakieś inne zajęcie :roll:
    I tak oto pojawiła się ...
  3. Dom Hanci i Adasia w Światełku

    VI. DACH.

    Następny ważny element domu. W tej chwili została do położenia ostatnia część ostatniej połaci dachu.Jeszcze ze dwa dni znośnej pogody i z dachówką będzie finisch.Na wiosnę zostaną do obrobienia kominy, ale to dopiero po ociepleniu i obłożeniu - chyba kamieniem, tak mi się marzy....Kosze - bo są tak obmarznięte i śliskie, że nie chcę ryzykować złamanej nogi albo czegoś gorszego...
    Z dachem zaczęło się bajkowo..... Udało mi się wynegocjować ...
  4. Dziennik Whisperów

    11 grudnia 2005
    Weny mi dziś braknie (tak jak i przez cały ostatni tydzień), więc bardzo skrótowo - stan na dziś.

    Robili, robili...


    ...aż wreszcie zrobili. Jeszcze parę drobiazgów zostało, ale tak to mniej więcej będzie wyglądało. Kolor na zdjęciu różni się od tego w rzeczywistości - to "drewniane" ...
  5. Dom Hanci i Adasia w Światełku

    V. ŚCIANY.


    Fundamenty wykonaliśmy sami, ale ściany oddaliśmy już fachowcom. I znów wchodzimy w bajkowy świat...
    Kiedy czytam na forum o problemach z ekipami, fuszerkach, poprawkach, sporach, umowach wykonawczych określających szczegółowo ewentualności i ewentualności tych ewentualności, to myślę , że jestem chyba bardzo głupia, bo mam naprawdę szczęście....
    Naszemu majstrowi zawieźliśmy w kwietniu projekt. Za tydzień pojechaliśmy zapytać ...
Strona 3 z 5