Napisał Eugeniusz_ Zaniedbałem dziennik :oops: :oops: .... : teraz to juz nawet nie mówię co zrobiłem, ............ hm no dobra zaniedbałem, ale wina sezonu ogórkowego, urlop, wypoczynek i małe prace których prawie nie widać :-? :-? :-? :-? :-? , mam nadzieje że niedługo coś tam ruszy :):):):)
Pogoda nas dzisiaj nie rozpieszczała.Lało okrutnie przez cały dzień, więc biometr był jak najbardziej niekorzystny. :cry: Wieczorkiem wypogodziło się i znajomi wyciągnęli nas na grilla.Można się domyśleć ,jakie tematy dominowały :lol: Ze spraw budowlanych-ciąg dalszy płytkowania.Zgodnie z harmonogramem Pan zakończył podłogę w kuchni .Jutro fugowanie i początek dolnej łazienki.W dalszym ciągu podtrzymuję achy i ochy na cześć naszego Glazurnika ,ale mimo wszystko nie obyło ...
Krótka relacja z dzisiejszego wieczornego dnia :) Byliśmy na budowie i spotkaliśmy się z Pasikami :) Prace ogólnie posuwają się do przodu. Parę fotek Komin do kominka w salonie Las wyrósł w garażu :), tylko grzybów brak :) i ten las podtrzymuje bloczki stropowe, które leżą sobie nad garażem ...
Dokładnie 11 kwietnia 2oo9 r. spacerując po pięknym leśnym osiedlu poza miastem, zobaczyłam przypadkiem tabliczkę z informacją SPRZEDAM DZIAŁKĘ 14,5 ar. Stanęłam przy tej działce z mężem i jakoś tak dziwnie dobrze i spokojnie mi się zrobiło :) stres i strach, który od zawsze miałam w sobie i który kojarzył mi się tylko i wyłącznie z własnym domkiem, odpłynął gdzieś daleko, na tyle daleko,że przestałam go kompletnie odczuwać a w jego miejsce pojawiło się nowe uczucie, ...
Znowu troche czasu minęło i prace posunęły sie troszkę do przodu... :D Oczywiście, Pan stolarz nie przyszedł w dniu, kiedy bylismy umówieni ale i tak najwazniejsze, że mam juz drzwi na górze na swoim miejscu...było przy tym troche fochowania ze strony pracowników montujących drzwi, poniewaz stałam nad nimi i palcem pokazywałam co jeszcze trzeba zrobić, żeby było dobrze. W pewnym momencie przyznam, że byłam nawet niemiła...ale prawie mnie trafiło, jak przyjechałam po pracy, ...