Ad. dariusz_s: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=49061 A przy okazji - 13 to nie taki zły dzień - właśnie się dowiedziałem że dostałem zezwolenie na dosunięcie planowanego budynku o metr do drogi :-) Dostałem również pozwolenie na budowę wjazdu na posesję.
NIE BRUDZIĆ SALONU! Już wiem, gdzie ten szacowny przybytek będzie! A właściwie, to Mały Żonek wie. Bacznie się przyglądał, jak panowie fachowcy (sztuk dwie) wytyczali nasz domek. Przy okazji drastycznie zmniejszyli nam działkę, co moją drugą połowę wprawiło w nieco posępny nastrój. Proces ten został spotęgowany w wyniku wglądu w stan finansów. A to dopiero początek! Zakładam, że z biegiem czasu biedak się uodporni :wink: W przeciwnym wypadku ciemność widzę, ciemność!
Nigdy nie można przewidzieć, co wydarzy się na budowie albo w sprawach okołobudowlanych. Mieliśmy rano wpaść na dzialkę na chwilę i stamtąd pojechać zamówić drewno do domu. Podłogi, deski tarasowe, może podbitkę. Tylko, że wcześniej trzeba było oddać kołki do styropianu, bo te które kupiłam pękały przy wbijaniu. :x :o Nie dość, że nie na każdym składzie mają 20 cm, to jeszcze okazały się złe. Najeździliśmy się, ale w końcu znaleźliśmy. Na dodatek ...
No i ruszyliśmy :D :o Tzn. pierwsze ruchy na działce. Przyjechał Pan koparkowy i ściągnął humus. Powstała z tego niezła hałda :) Wjechał sobie na naszą działeczkę taki oto stwór: Pokopał. odrzucił na bok i tak to wygląda (wersja cz-b bo się w aparacie naklikało) :) Czuję ...
.... Chyba zaczęła się już wykończeniówka , bo ostatnio czasu na wszystko brakuje :wink: . Gdyby tak można było dobę przedłużyć :roll: :wink: Prace trwają, choć wydaje się, że tempo jakby spowalniało ... :roll: , a może tylko tak mi się wydaje :roll: :wink: Ponieważ mamy obawy, że do czasu przeprowadzki nie będzie jeszcze wszystko gotowe (na pewno nie będzie 8) ), to postanowiliśmy prace wykończeniowe rozpocząć od miejsc, gdzie chociaż ...