dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ostatnie wpisy w Dziennikach

  1. Dworek i ogród różany Moni

    Po Nowym Roku 2008 temat budowy i naszych dylematów z nią związanych powrócił. W drugim tygodniu stycznia zaprosiliśmy na budowę kierownika i przedstawiliśmy nasze niepokoje. Proponował zaczekać, aż "wszystko rozszalujemy, powyjmuje się stemple i wtedy zobaczymy co i jak". Dzień coraz dłuższy będzie, więc można wiecej pracy zrobić na działce. Tata podłączył przedłużacz z halogenem i można było też późniejszym popołudniem i wieczorem coś zrobić. W ciągu ...
  2. Dworek i ogród różany Moni

    Po Nowym Roku 2008 temat budowy i naszych dylematów z nią związanych powrócił. W drugim tygodniu stycznia zaprosiliśmy na budowę kierownika i przedstawiliśmy nasze niepokoje. Proponował zaczekać, aż "wszystko rozszalujemy, powyjmuje się stemple i wtedy zobaczymy co i jak". Dzień coraz dłuższy będzie, więc można wiecej pracy zrobić na działce. Tata podłączył przedłużacz z halogenem i można było też późniejszym popołudniem i wieczorem coś zrobić. W ciągu ...
  3. Dworek i ogród różany Moni

    Od 10.12.2007r. popołudniami i wieczorami oraz w soboty porządkowaliśmy teren pobojowiska po budowie, jakie nam pozostało. Mój tato całe dnie spędzał na działce zbierając porozrzucane wszędzie gwoździe, kawałki desek, papierów, butelek, worków z cementu i wapna. Z jednej strony cieszyliśmy się, że już ten młyn jest za nami, ale z drugiej nie byliśmy zadowoleni, bo ostatecznie źle wykonano nam salon. Miał być wysoki na 3m z zejściem po stopniach w dół w stosunku do pozostałej ...
  4. Dworek i ogród różany Moni

    Od 10.12.2007r. popołudniami i wieczorami oraz w soboty porządkowaliśmy teren pobojowiska po budowie, jakie nam pozostało. Mój tato całe dnie spędzał na działce zbierając porozrzucane wszędzie gwoździe, kawałki desek, papierów, butelek, worków z cementu i wapna. Z jednej strony cieszyliśmy się, że już ten młyn jest za nami, ale z drugiej nie byliśmy zadowoleni, bo ostatecznie źle wykonano nam salon. Miał być wysoki na 3m z zejściem po stopniach w dół w stosunku do pozostałej ...
  5. Dworek i ogród różany Moni

    Prace trwały równy tydzień kiedy się okazało, ze muszę wyjechać w delegację. Pieniądze na zapłatę dla ekipy zostawiliśmy tacie, bo prace miały się zakończyć w ciągu dwóch dni, kiedy nas nie było. Biorąc pod uwagę, że dzień bardzo krótki, to prace odbywały się naprawdę w błyskawicznym tempie, czego wcale nie pochwalałam. Zwracanie uwagi ekipie na nic się zdawało, bo na każdym kroku próbowali udowodnić, że wiedzą wszystko najlepiej, bo "zbudowali już tyle ...
Strona 1 z 13