Teraz wrócę na chwilę do opowieści o zakupie działki. Kupienie ziemi w Rembertowie to nielada sztuka (tak było 2 lata temu, teraz to zupełny horror). Niby widać puste place, jak człowiek pojeździ tymi uliczkami... Ale sąsiedzi nic nie wiedzą. A jak wiedzą, to nie powiedzą, bo po co dać komuś zarobić! Szczególnie ciekawe były obserwacje zachowania członków tej samej rodziny. Tu wtrącę dla jasności: większość terenów, na których obecnie buduje ...
To była nauczka. W sumie, to niepotrzebnie się denerwowałem, mogłem, jak ten od wanny, nie zapłacić wcale i mieć to w nosie... Ale taki nie jestem. Pewnie dlatego życie potrafi mi nakopać... Długi spacer z Piesą pomógł mi dojść do siebie. Przecież to ja mam pieniądze, ja płacę i ja wymagam ("nie wymagam, e... nie płacę"). Efektem prac tynkarzy było zawalenie terminów, których i tak nie dało by się dotrzymać, bo nie było jeszcze "Turbokominka", ...
Nabyliśmy ziemię. Krok 2 - projekt domu. Uuuuu... co to się nie działo ;) Cała rodzina zaangażowana. I głównodowodzący (ja) + ośrodek centralno-opiniodawczy (Ela). Przebrnęliśmy chyba przez publikacje wszystkich biur projektowych, które oferują projekty gotowe. Myślę, że będzie tego sporo ponad tysiąc projektów. Zaczęliśmy jeszcze przed sfinalizowaniem zakupu ziemi - póki co tak niezobowiązująco. Po zakupie działki pojawił się pierwszy problem ...
Na szczęście tory są z drugiej storny a ogród z południowej i tarasik ma być na prawo a dach ma być dwóspadowy. I całe życie lubiłam klub Stodoła to i stodole będę mieszkać, a co :lol: :lol: :lol: :lol: Od 4 miesięcy oglosiliśmy między rodzinny konkurs na dom. Do półfinału dostały się: Zgrabny więcej o na: http://www.mgprojekt.com.pl/domki/zgrabny2/index.php Arletta ...
... No jasne, że nie skończyli... W piątek znowu zniknęli zostawiając odkręconą wodę, co spowodowało podtopienie kosadzki w kuchni, w poniedziałek dyndał się na rusztowaniu tylko uczeń, bo majster stoi w kolejce do rejestracji samochodu, który kupił w niedzielę ... Potem były problemy ze złączką wody, bo coś nie tego, potem zabrakło materiału... Same "schody"... Na szczęście dużo tego nie ma w naszyn domku, więc po trzech tygodniach było ...