I znowu minął miesiąc. Trochę się działo, i wreszcie wygląda na to że stan surowy zostanie ukończony. Ufff. Nie było lekko. Z więźbą poszło w miarę gładko, aczkolwiek panowie musieli wpaść jeszcze na jeden dzień aby dołożyć krokwie koszowe o których zapomnieli oraz podciąć i opuścić krokwie wiaty, tak aby zlicowały się na wysokość z wiązarami. Zrobili to jednak sprawnie i przyzwoicie. No to potem zgodnie z koleją rzeczy nadszedł ...
Te cholerne wyliczenia..... Do tej pory zastanawiamy sie jak murarz mógł się, aż tak pomylić co do ilości materiału ? Z tego co widze, to zostanie 12 palet suporku a nie 10 jak wczesniej Nam sie wydawało. 12 palet to 576 bloczków, czyli 76,8 m.kw. ścian. Zakładając że średnia wysokość ściany wynosi 2,7 m......to wychodzi jakieś 28,4 metry bieżące ścian :o :o . W poniedziałek mamy umówioną wizytę w hurtowni z której braliśmy bloczki - może od Nas odbiorą ...
Wstawiam zdjecia Leosia i mojego sznaucerka, na budowie dzisiaj troche sie dzialo ale napisze o tym za chwilke.
Pora na uzupełnienie dziennika. Moi swietni dekarze pojawili sie na 2 dni i znowu zniknęli do przyszlego poniedzialku :( zdazyli tylko zafoliowac dach. wygląda to teraz tak: dla porównania dom moich rodziców wyglada juz tak (ta sama dachówka wiec wiem juz jak to bedzie u mnie-moge sobie tylko wyobrazic) ...
Ale bym furorę zrobiła na takim sprzęcie: :lol: :lol: a to jak z kosiarza umysłów: :wink: