Siedem mgnień wiosny – cz. II cyk, cyk,cyk, Miejscowy na cyku poleciał nieść wieść w wieś. A my: Hej, widły w dłoń, słomę w juki i wywalać ją w troki! Hajda na strop! Okażemy się godni tej wiochy! Kiedy Elyta skończyła, PGR był już na poziomie. Salonu. Czas wywalać z niego las. Hej, siekiery w dłoń...!* cyk, cyk, cyk... ciurkała woda , bo takie z nas Carringtony, że basenu się dorobiliśmy. ...
Miał być sierpień, a tutaj taka niespodzianka!!! Mamy wodę na działce ;) Panowie "studniarze" zakończyli wcześniej wakacje i wpadli na naszą działkę. Po 3 godzinach woda płynęła z szybkością 10m3 na godzinę ;)
zapłaciłem za część materiałów do ocieplenia poddasza, w sumie to prawie wszystko z tych grubszych rzeczy, ale narazie nie będę wyliczał co i jak tylko na koniec jak wezmę fakturę schody strychowe - 268zł kupiłem też dzisiaj paczkę płytek niby takich samych jak mam w kotłowni na podłodze, a jednak inne to są bo jak mają być nie inne skoro tak o sobie popatrzyłem i kupiłem e zastanawiając się za bardzo i nie biorąc próbki ale nie ma tego złego tylko ...
Zapomniałam...miałam jeszcze pokazać ile pracy mnie czeka żeby zrobić przyzwoity ogródek :evil: Działka ma kształt trapezu, ale ze skosem tylko z jednej strony - ogródkowej właśnie. Na poniższym zdjęciu jest ten róg działki: Musimy pogadać z sąsiadem, czy z tym płotem nie dało by się czegoś zrobić, bo jest tragiczny... i ten blaszak :evil: Posadzę tam jeżyny ...
prawie skończona podmurówka: słup z tyłu domu obsadzony komin od pieca kondensacyjnego (wygląda jak lampa naftowa ;)