17.02.2005 Mamy już prawie skończone ocieplenie poddasza. Brakuje tylko kawałka stelaża i wełny nad frontową lukarną. Tak na prawdę to ten brakujący kawałek byłby już wczoraj gdyby nie lekka zmiana planów polegająca na mojej decyzji o wykonaniu przez ekipę stryszku. Mimo, że o sprawie wspominałem już wiele razy, szef ekipy ociepleniowców nie biorą tego do siebie (bo oficjalnie mu tego nie zaproponowałem) uważał, że on robi tylko ocieplenie, a ten stryszek to jakaś odległa ...
Od kilku dni nasze życie sprowadza się do pakowania, wywożenia, decydowania z czego możemy jeszcze zrezygnować (jutro rano osiągniemy absolutne minimu socjalne :wink: ). Już nawet przestało mnie razić wieczorne picie wina ze szklanek.. :roll: Ale za to co wieczór funduję sobie dłuuuuuuugalaśną, pachnącą kąpiel - od soboty nie będzie już tak dobrze :wink: Sprawy techniczne dogadane z mistrzem ("jakby co" mamy się nie martwić oni sobie poradzą :D - tydzień ...
Mapa do celów projektowych gotowa!!! :P :P :P Powiem szczerze, że myślałam, że będzie jakoś inaczej wyglądać. Jest to zwykła kserówka- tak mi sie wydaje- :wink: z pieczątkami geodety i starostwa. Moze marudzę ale inaczej ją sobie wyobrażałam. :wink: :P Ale są i dobra rzeczy na tej mapce. :D Przy samej działce mam wszystkie media a więc wodociąg, kanalizację i nawet linię telefoniczną. Choć z tym jednym powinno być może łatwiej. ...
A teraz proszę wycieczki udajemy się na poddasze, do garderoby. Oczom naszym ukazuje się przysypane śniegiem okno połaciowe i ocieplenie (pierwsza warstwa 15 cm). A reszta zdjęć będzie pewnikiem za jakieś półtora tygodnia może, już ze wstawionymi oknami. :D
A oto Miss-stalowa :wink: (no trochę mijam się z prawdą :wink: ). Tak prezentowały się dwa dni temu zwisające ze stropu rury dgp (po prawej otwarta kuchnia, po lewej wyjście z wiatrołapu).