Moje ambitne plany na ten rok zakładają zbudowanie domu do świąt Bożego Narodzenia :D :D :D Naszkicowałem sobie zgrubny harmonogram prac (jest tutaj ). Nie uwzględnia on miliona drobniejszych rzeczy, które będą wykonywane równolegle. Za to uwzględnia przerwę technologiczną podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej. Powinna ona nastąpić po wylewkach i tynkach. Ha! Plan zrobiłem właściwie dla lepszego samopoczucia, że to niby prace zaplanowane i powinno się udać, ...
BUSZUJĄCY W ZBOŻU.... To przenośnia, niestety. Plan na dziś był ambitny: jedna Nieletnia na narty, druga do dziadków, a my do sklepów. Plan zrealizowany mniej więcej w jednej trzeciej. Znaczy się - starsza Nieletnia wybyła na narty. Młodsza Nieletnia od rana w gorączce i na "nie". Akcja desperacja (czas goni!), więc nafaszerowana lekami niczym indyk na święto Dziękczynienia wylądowała u dziadków. My zaś heroicznie podjęliśmy decyzję o drastycznym skróceniu ...
Dzisiaj mój mąż przywiózł mi próbki parapetów zewnetrznych. Na początku chciałam wyłożyc wszystkie parapety płytkami cos jak klinkier ale chyba jednak zdecyduje sie na blachę ... :) do czego nie miałam przekonania do tej pory... :) Tak wygląda parapet z konglomeratu a tak wyglada parapet z blachy w okleinie takiej samej jak okna...na zdjęciu wyszła troszkę jaśniej ale w rzeczywistości ...
.
Updated 20-05-2010 at 14:55 by frykow
Dzisiaj mimo zapowiadanej złej pogody i wiatrów postanowiliśmy choć na chwilę pojechać na działkę. Trzeba wykorzystać ten krótki moment kiedy dzieciaki są zdrowe (jeśli nie liczyć notorycznego wycierania nosa w rękaw! - u starszaka , lub w moje ramię - u malucha) Ostatecznie nie było tak źle - szczególnie w lesie gdzie drzewa choć bez liści zasłaniają od wiatru. Pawełkowi smacznie się spało - a tak był opatulony, że gdybym pewnie łaziła 3 godziny to by ...