Dziś sobota, więc inspekcję na budowie mogłam odbyć wspólnie z Mężem. Przyjechaliśmy sobie przed południem z rolką papy termozgrzewalnej w bagażniku (Panowie Ekipa budują garaż i zabrakło papy do izolacji ścian fundamentowych) i mogliśmy po raz pierwszy wejść do domu jak ludzie, czyli drzwiami :D. No więc, przyjeżdżamy sobie z tą papą, ...
Podobno w Tatrach już zima. U nas jakby też... :wink: Panowie pracują, aż się kurzy. Mury co dzień wyższe, tylko przez tę okropną pogodę całe zamoknięte :( . Mam nadzieję, że wyschną do wiosny.
To nie koniec niespodzianek ... Nadszedł wreszcie czas na zajęcie się więźbą, która grzecznie czekała na swoją kolej. Przyjechali cieśle. Budowę konstrukcji dachu rozpoczęli od mur-belki Pierwsze krokwie Konstrukcja prawie gotowa ...
W czasie naszej nieobecności budowa szła swoim tempem. Nie za szybkim, ale "do przodu". Po powrocie czekały na nas same niespodzianki :o :wink: :roll: :D ... Majstry rozszalowali schody prowadzące na poddasze. Teraz wyglądają jeszcze lepiej, a co najważniejsze są wygodne :D . Ponieważ byli "w temacie schodów" zrobili również schody do piwniczki. Niestety są trochę wąskie i strome, ale zejść można :wink: Przywieźli też ...
Moi Mili, :D :P dzięki temu, że mój Kierownik Budowy dobrze się sprawdza, mogłam sobie pozwolić na jeszcze jeden urlop i zostawić budowę pod jego opieką 8) . Postanowiliśmy tym razem "zaszyć" się w lesie nad jeziorem i korzystać z dobrodziejstw natury. Były jagody, borówki, rybki i grzybki. Tych ostatnich naprawdę sporo. Wracaliśmy z lasu z koszami pełnymi prawdziwków i kozaków. Były tak urodziwe, że musiałam je sfotografować. W tym koszyku ...