chcieliśby zdążyć przed 1 śniegiem zamknąć domek , ale śnieg nas zaskoczył dość szybko. Mimo tego Panowie spisywali się nieźle , stawiali wieźbę i zamykali powoli dach :lol: . byliśmy pełni podziwu :o
była także " krótka " przerwa wakacyjna , na budowie świeciły pustki... dalej wylewali strop i powstawało I pięterko
tak wygląda salon i wyjście na balkon z wykuszu:)
teraz to już poszło szybko , ściany rosły w oczach:) a to widok od tyłu budynku [/url]
Hura! Koniec "głupich" łat i kontrłat. :D Musimy dokupić 7 arkuszy blachy, a w naszym mieście takiej nie ma, zawsze jakiś problem! Chyba nie doczekam się dachówki! Pozdrawiam czytających!