No i coś nam ekipa oklapła, a właściwie to nawet nie zdążyła się rozpędzić, żeby mogła zwolnić... Po prostu mozolnie coś nam idzie Pracują niby od miesiąca, a nie ma nawet ścianek w piwnicy Nie mówiąc już o izolacji, ociepleniu czy wylewkach na gruncie. Mają dwa dni i zapowiadają śniegi i przymrozki... http://picasaweb.google.com/i.wardzy...42534159481634 http://picasaweb.google.com/i.wardzy...42533982965906 ...
A tak mi się zachciało porównania...
kolejny bardzo ważny etap budowy: WIECHA W sobotę 20.11 na dachu pojawiła się wiecha z prawdziwego zdarzenia - jest siekiera, piła, kąt prosty wycięte/wystrugane z drewna i miotła z traw i nawłoci oraz butelka. Szczerze mówiąc zawsze myślałam że mocuje się na szczycie kępę roślin - ale majster wytłumaczył nam wszystko - oczywiście podczas zakrapianego popołudnia - jak przystało na tradycyjną wiechę. Przez dwa dni wydeskowany został prawie cały dach. ...
niedziela 21.11.2010 Ławami zachwycam się jak dziecko. Dzisiaj byliśmy w Hal. i znaleźliśmy tam takie cudo: Maluchy tak rozpaczali, że nie mogli z nami pojechać wczoraj i nie widzieli betoniarki itd., że pojechaliśmy dzisiaj, żeby mogli obejrzeć gotowe dzieło Było zimno, więc szybko uciekaliśmy, ale parę zdjęć zdążyłam cyknąć.
mamy już okna i drzwi ekipa tynkuje w środku