We wtorek przyjechala ekipa z Krakowa montowac kanaly do ogrzewania nadmuchowego. Mieli byc przed poludniem, ale aura pogodowa sprawila, ze na miejsce dotarli dopiero kolo drugiej. Tak wiec do srody zabrali sie do roboty. Obiecali, ze do soboty skoncza, a jesli nie do beda przez niedziele robic. Instalacja wyglada obiecujaco, zobaczymy jak sie sprawdzi w praktyce. Chcemy ja uruchomic na poczatku marca, gdy beda wstawiane okna. Trzeba bedzie zaczac grzac, zeby wilgoc odparowala z tynkow. ...
18 grudnia 2003 wieczorkiem juz poinstruowani rozpaliliśmy.....pali sie piekniscie :lol: :lol: a technicznie turbinka chodzi , ciekawa jestem do jakiej temperaturki doprowadzimy nie mieszkajac jeszcze , w pustym wyziebionym domku....jest 5 st.... Pan kominkarz jest ok...
18 grudnia 2003 wielkie rozpalenie :lol: :lol: w domku posprzatane, krzesełka obok kominka postawione....i palimy...hmm ogień był cos koło minuty i po czym po prostu zgasł :o :o kurcze....drugi raz rozpalamy...suche drewno, papier ...znowu ogien...i znowu gaśnie..... .....Ja na Piotra, Piotr na mnie.....i nie wiemy co jest co..... :( Pojechaliśmy do domu.....nie wytrzymałam i zadzwniliśmy do Gdanska, czemu to cudo nie ...
12 grudnia 2003 Na budowe wpadł elektryk....wyciąga kable...ech ale mam halogenów, kuchnia i korytarz razem 18 sztuk.....fajnie to wygląda..wiszą sobie kabeleczki...cały dzien elektryk zostanie u mnie....jak zwykle mowi: to moze Pani juz jechac do domu: o 16 prosze byc.... :lol: i jedziemy...bo akurat z nim nie mam zadnych lęków ze zrobi cos złego...i byle jak.... Po Bolku wywiezlismy sterty smieci....przy okazji wyszło ze 2 parapety nam porysował...ech ...
10 grudnia 2003 BOLEK SKONCZYŁ [/b]NARESZCIE zostało po nim masę smieci, petów itp....moja polowa mówi daj spokój posprzatamy i nie oglądajmy go już wiecej....no ma racje....sprzatamy i zabieramy sie za malowanie scian :lol: