Zacznę dziś od całkowicie niezwiązanej z budową dygresji, słyszałem bowiem tekst tak piękny, że muszę, po prostu muszę się nim podzielić z całym światem. Czy kto mnie tam czyta... Ano, przechodziłem pod blokiem, takim typowym mieszkalnym. Przed blokiem bawiły się dzieci. Też typowe i bawiły się typowo, jak na obecne czasy. Znaczy sprawdzały, które głośniej potrafi piszczeć, bawiły się w molestowaną blądynkę ("Ą"!!!), czy sam nie wiem, w co ...
zamiast grzejników wszedzie ogrzewanie podlogowe