24.09.2005 11 tygodni od ropoczęcia budowy. Wiecha postawiona i odpowiednio uczczona. Teraz czas na dachówki a zaraz potem na wstawienie okien i drzwi.
Dzień 3 Z tego zamieszania z betonem, zapomniałem zostawić ekipie kasę za piach, który o świcie miał być dostarczony na budowę. W sobotę o świcie, dzwoni do mnie gość, że on piach przywiózł, a kasy nie ma... Przeprosiłem i umówiłem się po południu na zapłatę i rozmowę w sprawie dostarczenia piasku na zasypkę fundamentu i wypożyczenie speckoparki do zasypania fundamentów. Dzwonię rano do wypożyczalni sprzętu budowlanego i... ręce ...
Dzień 2 Ekipa wykopała ręcznie pod ławy fundamentowe i zaczęli robić zbrojenia. Na zdjęciu w oddali widać słup z nowiutkim trafem, a ZE nie chce mi prądu budowlanego podłączyć :evil:. Uziom fundamentowy Skończyli około 15, a na 16 miała być dostawa betonu towarowego i pompa do betonu. Jak ...
Dzień 1 Nieźle się zaczęło... Ekipa przyjechała na plac budowy, przywieźli pierwszą partię materiału, a tu się okazuje, że nie możemy się podłączyć do prądu, bo sąsiad, który nam obiecał prąd, ciągnie prąd od kogoś dalej i musi go zapytać o zgodę, a tamten ktoś będzie wieczorem :evil: :evil: :evil:. Na szczęście prąd do celów gospodarczych pożyczyła nam jednak najbliższa sąsiadka, ale problem pozostał, bo pojutrze ekipa potrzebuje ...
Przyszedł czas na poszukiwanie wykonawcy. Mimo, że z racji mojej pracy bywam na wielu budowach, to jakoś nie łatwo było znaleźć godnego wykonawcę. Albo nie miał czasu, albo chciał zmian w projekcie (ułatwiających wykonanie – bo trzeba przyznać, że domek jest mały, ale i dosyć trudny w wykonaniu), albo był kosmicznie drogi (na zasadzie „nie mam czasu, ale za tyle i tyle, to znajdę czas”). W końcu dogadałem się z MS :D (inicjały wykonawcy). Widziałem ...