dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Wszystkie wpisy w Dzienniku

  1. Marzenia do spełnienia - czyli dziennikWioli

  2. Marzenia do spełnienia - czyli dziennikWioli

    No więc projekt "sie robi". Jakos nie mam weny do porządnej pracy dlatego to tak długo trwa. No i jednak musze siegac do 'literatury", bo zyczajnie niewiele pamietam z żelbetua co nieco trzeba policzyc :lol:

    Wczoraj także odbylo sie spotkanie z pierwszym z potencjalnych wykonawców. Wrażenie sprawil niezle, ale nie wrażenia mi wybudują dom a ludzie. Facet dostał do reki projekt i ma sie po swietach okreslić ile za te przyjemność ze mnie zedrze. Referencji ...
  3. Marzenia do spełnienia - czyli dziennikWioli

    No więc projekt "sie robi". Jakos nie mam weny do porządnej pracy dlatego to tak długo trwa. No i jednak musze siegac do 'literatury", bo zyczajnie niewiele pamietam z żelbetua co nieco trzeba policzyc :lol:

    Wczoraj także odbylo sie spotkanie z pierwszym z potencjalnych wykonawców. Wrażenie sprawil niezle, ale nie wrażenia mi wybudują dom a ludzie. Facet dostał do reki projekt i ma sie po swietach okreslić ile za te przyjemność ze mnie zedrze. Referencji ...
  4. Willie i jego Dom

    Nie zemdlałem jeszcze. Chyba na Święta chcieli mnie oszczędzic i nic nie przysłali.
    Za to spotkałem się z jednym z oferentów na neutralnym gruncie miejskim żeby uzgodnić tzw pozycje wyjściowe. Czyli on powiedział co sądzi o moich planach, ja powiedziałem co sądzę o jego zastrzeżeniach. Oferta za tydzień. Pełna kultura. Pewnie przez te Świeta :D

    A skoro do śniadania wielkanocnego jeszcze kilkadziesiąt godzin więc dreszcze zdążą minąć 8) pora na ...
  5. Dziennik Budowy czyli niemożliwe staje się możliwe

    Czerwca 2004 cd.

    Jestem u Pani architekt, podała mi cenę za projekt 3000 zł no może być ujdzie, zgodziłam się wpłaciłam zaliczkę i powiedziałam co mi się widzi. Pani skrzętnie notowała i powiedziała, że po urlopie zabierze się za nasze projekty czyli w połowie lipca :cry: no cóż.

    Siedzimy w pracy z koleżnką i wolnych chwilach oglądamy strony muratora i innych portali budowlanych załamujemy sie powoli bo czytamy co i za ile. W domu z mężem ...
Strona 2 z 3