Jutro wylewamy strop. A mieszkanie sprzedane - wczoraj podpisaliśmy umowę wstępną. Ale stres.
No cóz na pytanie kolegi forumowicza to mogę powiedzieć tak: porywamy się z motyką na słońce ale do odważnych świat należy - mamy już działkę z prądem - wodę nam kopią już w ten wtorek więc działka uzbrojona. cegły mamy już kupione na cały dom więc co uzbieramy to pójdzie na ekipę i resztę materiałów. Nic na sprzedaż nie mamy i kredyt chyba nas nie ominie - (choć chronicznie nie cierpię kredytów bankowych) Na razie zaczęliśmy ogrodzenie. Po Świętach Wielkanocnych ...
Wczoraj odwaliliśmy z kolegami kawał dobrej roboty. Przywiozłem paliki, siatkę, narzedzia i zaczeliśmy. Lało bite 10 godzin, ale się nie dawaliśmy. Żonka tylko dowoziła coś na rozgrzanie i na ząb. I po tych 10 godzinach (przemoczeni do suchej nitki) skończyliśmy: OGRODZENIE NA CZAS BUDOWY Z BRAMĄ OCZYWIŚCIE (zamykaną na łańcuch) Niestety mam tylko sąsiadów z tyłu więc do ogrodzenia było ok. 140 m.b. i byłem pewien, że w jeden dzień nie damy rady, ale ...