aż nadszedł ten dzień... i przyjechała betoniara: a także pompa: pompa zajęła pozycję roboczą: i poszła w górę: ...
drutów cięcie, gięcie i wiązanie... no tak. teraz czas na zbrojenie. najpierw cięcie i gięcie: a potem wiązanie do tego jarzemek. cały dzień nam to zajęło, a efekt finalny wyglądał tak: ...
i co dalej? a tymczasem na świecie niespodziewanie pojawiła się Marcelinka i przez jakiś tydzień zamiast na budowie to siedziałem w szpitalu. Gdy udałem się na inspekcję wykopy pod garaż były juz gotowe i elegancko wyrównane: a następnego dnia pojawiła się nawet folia: ...
lecimy dalej... no cóż... teraz trochę wspomnień z przeszłości. była sobie tak gdzieś mniej więcej połowa sierpnia. najpierw przyszli geodeci i zaznaczyli nasz domek i garaż (tak właściwie to tylko po 4 rogi, a resztę musieliśmy wyznaczać sami ;) ) dużo sznurka na to poszło... ;) następnie ...
126. za 6 dni przeprowadzka :o Czasu coraz mniej a ja mam ciągłe zaległości. Drzwi dla szklarza ciągle niegotowe. Podłoga do salonu dopiero bedzie we wtorek. Za to gniazdla i wyłączniki mam już prawie wszystkie. Co ciekawe - w jednej puszcze gdzie trafił wyłącznik krzyżowy zostały mi wolne 2 kable. Nie mam pojęcia do czego one są? Napięcia w nich nie ma, a co ciekawsze wszystko działą (nie sprawdzałem tylko oświetlenia przed domem) - chyba zadzwonię do elektryka ...