pochwalę się, dzisiaj skończyłem 40, obudził mnie tel. Pani (jak się okazało piękna i przemiła) powiedziała że w ten szczególny dzień czeka na mnie z niespodzianką przed blokiem, podjechała po mnie limuzyna - różowy hummer, nie wiem jak długi, ale do środka wchodzą 22 osoby, taką mi niespodziankę moi współpracownicy zrobili, w drodze do pracy czytała mi prasówkę a ja popijałem soczek z barku. czad. :D a w pracy tort - pyszny
Znalazłam dla Was bąbelki do mojej łazienki : bąbelki są wklęsłe :)
Odgrzebałam z czeluści i powiem tylko, że skończyłam budować dom. Nawet udało się do odebrać technicznie w grudniu w zeszłym roku. Ogród prawie zagospodarowany, drobiazgi wykończeniowe cały rok. Znalazłam niezwykłą przyjemność w malowaniu na dziwaczne kolory ścian :D Mam mnóstwo doświadczeń, którymi mogę się podzielić. I co? Sprzedałam ten dom w sierpniu... Właśnie buduję kolejny. Czy ja nie jestem porąbana? Pozdrawiam ...
Kropeczka1 - odpowiedź poszła na priv - zapraszam do komentarzy. Dziś pierwszy raz w życziu usnęłam w pracy na biurku. Spotkałam się z Panem Duchem od podłogi. Sprawdził wylewkę i był z niej zadowolony ( kamień z serca :)). PO wygrzaniu wpadnie i pomierzy i się umówimy co dalej. Plan jest taki : Merbau na dole - olejowany. Być może wstawki z drewna w gresie w wiatrołapie. Na górze jesion , ale kolorowy ...