Po zdjęciu szalunków okazało się że są do wyrzucenia 3 potężne góry gliny chcąc nie chcąc trzeba było zakasać rękawy i wio... Na szczęście pomogli koledzy
Ciężka to i niewdzięczna praca tym bardziej ,że ławy stały tak miesiąc (miałem przerwę spowodowaną wyjazdem)
Na budowie wciąż coś się dzieję, choć po wpisach tego nie widać - cóż brak czasu na regularne pisanie - mam nadzieję, że wkrótce nadrobię stracony czas. Teraz krótko - stan na dziś: elektryka, kanalizacja i tynki wewnątrz zrobione (rekordowo szybko wykonane). Mam nadzieję, że wkrótce napiszę coś więcej (i oczywiście wstawię fotki)
nikt nie mówił, że będzie łatwo. Mamy problem z przyłączem. Powstało jakieś uszkodzenie i woda sika na wszystki strony. Tynkarze nie mają jak rozpocząć prac. Problem pojawił się już w czwartek i miał go rozwiązać hydraulik. Nie mógł jednak odkręcić zaworu dopływu wody. We wtorek zadzwoniłam po pomoc do kierownika budowy. Polecił bardzo sympatycznego Pana, który zajął się sprawą. Zwiózł potrzebny sprzęt, ale również nie zakręcił zaworu. Pojechał w moim ...
W poniedziałek został wylany chudziak- 3 gruszki. Ogłaszamy stan zero za zakończony