dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ostatnie wpisy w Dziennikach

  1. Dziennik pontypendy

    Dzisiaj trochę popadało, więc na mojej działce można urządzać zawody w łyżwiarstwie figurowym i to bez lodu i bez łyżew, same buty w zupełnosci wystarczą, a jakże !
    Bo według badań geotechnicznych gruntu to mam ci ja przemieszane gliny piaszczyste i piaski gliniaste, cokolwiek to znaczy. Efekt jest taki, że się wszyscy ślizgamy: ekipa z bloczkami, my bez, dzieci na pupie...

    Dzisiaj też odbyłam pierwsze spotakanie w sprawie rekuperatora, bo czas w ścianie ...
  2. Wielki Podrzutek Jagny

    Postanawiam myśleć pozytywnie. Pan z Banku obiecuje, że decyzja będzie szybko. No więc już trzeba myśleć o konkretach. O kuchni. O wiatrołapie. O obniżonych sufitach. O zlewie..... Jakoś tak do tej pory rozmowy toczyły się leniwie i ustaliliśmy, że kuchnia, która stanowi jedną całość otwartej aż do więźby całości salonowo – kuchenno – jadalnianej, musi mieć obniżony sufit. I będzie miała jakby dach, pod kątem, dach pokryty tym samym co dach na domu. Jak ...
  3. Wielki Podrzutek Jagny

    Nic się nie dzieje na budowie. Ale ja mam rozstrój nerwowy, bo się dzieje, żeby się działo na budowie. Kredyt. Jeszcze nie ma. Ale ma być. Ładny, okrąglutki. Przed wyjazdem na sesję zostaję niemal siłą zmuszona do podpisania upoważnienia dla mojego męża. Niemal siła polegała na pytaniu „To skoro pani wyjeżdża, to może pani podpisze upoważnienie dla męża?”. Tu podsunięto mi kartkę. Gdybym miała wysmarować całe pismo to pewnie bym się zastanowiła, ale wszystko ...
  4. Wielki Podrzutek Jagny

    W niedzielę mieliśmy małe spotkanko forumowe. Byli Maluszki, oraz YaMarzena ze swoim Wojtkiem. Dawno się tak nie ubawiłam. Było super. Aż szkoda było się rozstawać, ale nic to, Marzena i Wojtek będą mieszkać niedaleko nas! Tak więc będzie można spotykać się do woli. Maluszki mają dalej, ale jeszcze nigdy nas nie zawiedli, więc na nich też bardzo liczymy! Dziękuję Wam, kochani.
  5. Dziennik budowy Magdaleny i Grzegorza

    9 lipca 2005 roku ruszyła budowa. :D :D :D

    Prace miały ruszyć z samego rana czyli o 8:00.

    O 10:40 na budowie nie było jeszcze nikogo poza mną :evil: , czyli Inwestorem, który postanowił sprawdzić jak postepują pierwsze prace.
    Jak się okazało, "koparkowy" z bliżej nieznanych przyczyn nie pojawił się, co uniemożliwiło ściągnięcie humusu.

    Około godziny trzynastej otrzymałem sygnał, że na naszej działce "coś ...
Strona 1 z 6