21 kwietnia przyjechali geodeci i wytyczyli nasz domek. Skasowali 700 zł i pojechali. Musze przyznać, że praca była profesjonalna i aż miło było popatrzeć (chociaż trochę z nas zdarli). Poziomy nam wyszły okropne a myślałam że to taki lekki spadek na tej naszej działce a tu z jednej strony zero a z drugiej prawie 2 metry no cóż przewidywaliśmy to.
Początkowy plan był taki, że budowę zaczniemy w sierpniu 2008. Jednak z powodu pewnych osobistych komplikacji musieliśmy poczekać i zaczęliśmy dopiero w tym roku.
Prawowitymi posiadaczami działki staliśmy się 7 lutego 2008 roku. Tak naprawdę nie zdawaliśmy sobie sprawy , że biurokracja zajmuje tyle czasu. Chcieliśmy zacząć działać ale niestety musieliśmy czekać. 11 luty 2008 udaliśmy się do rejonu energetycznego porozmawiać na temat przyłącza do sieci naszej działeczki... No i dowiedzieliśmy się, że aby zrobić przyłącz do naszej działki muszą się przekopać pod drogą gminną asfaltową (miałam nadzieję, ...
RELACJA Z DZISIEJSZEGO DNIA zdjęcia: styropian obłożony siatką i zatarty klejem założona na to folia bąbelkowa korytarz już bez lasu :) ganek - Panowie tak się rozpędzili, że zamiast tylko po lewej stronie ułożyć murek, zrobili po obu, ale kazaliśmy już ...
oto i działeczka [/list]