Niedziela. Rano lenistwo, po południu ostatnie pakowanie i przekazanie mieszkania nowym właścicielom. Odwiozłem rodzinę na dworzec, wróciłem po przyczepę i przyjechałem do domu. :D - nie na działkę - do domu! Tu teraz mój dom. Pomocnicy pracują na nockę, układają podłogówkę. O 7 rano przyjezdrza ekipa z miksokretem. Do tego czasu wszystko ma być skończone. Myślałem, że więcej przykrości sprawi mi przekazanie kluczy do mieszkania, ...
A tak wygląda budwa na dzień dzisiejszy.
Pojawił też się wianek z krzyżem na domu i zrobiliśmy takie powiedzmy małe wiankowe. Jak stwierdził jeden z majstrów - Pogaństwa w narodzie nie będzie!
Dwa dni temu (24 sierpnia 2007) minęły 4 miesiące od początku budowy. Końcówka prac z Keramzyt-Projekt zaczyna być koszmarem. Niedotrzymywanie terminów jest stałym punktem programu. 8 lipca pan Piotr z KP zaczął układanie rur do wody. Do dziś (minęło półtora miesiąca) ten temat nie jest zamknięty i ciągle wody nie mamy. Jutro glazurnik miał obudować geberity ale wcześniej musi sprawdzić czy nic nie będzie przeciekać. Nie ma wody - nie ma sprawdzenia ...
No skoro przyjechała blacha to i zaczęło sie krycie. Majstrzy od krycia śpią na budowie, bo nie chcą codziennie dojeżdżać - mają około 40 km.