dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ostatnie wpisy w Dziennikach

  1. Początek

    a tak , absrahując ( jejku jaki brzydki wyraz, a raczej końcówka jego) od zmartwień, emocji...Co myślicie o połączeniu: piec na paliwo stałe tzw. Ścierwojad, plus podłogówka plus żeliwne kaloryfery?
  2. Marzenia do spełnienia - czyli dziennikWioli

    Spadłam na koniec drugiej strony, nic dziwnego skoro nic się nie dzieje.

    Instalacje

    Powoli jednak zabieram się do przygotowań wiosenno - budowlanych. Czytając dzienniki budowy innych widzę, ze sezon wykończeniowy zaczyna się w lutym - marcu, a więc tuż. Mam nadzieję, że przestanie mrozić i w pod koniec lutego (bardzo optymistyczna wersja) albo w marcu da się ruszyć z elektryką. Potem wod - kan., c.o. i centralny odkurzacz. I chyba rozprowadzenie z kominka ...
  3. Zyziowy dziennik drewnianej chatki

    Nie jesteśmy szczególnie wymagający. Projekt musiał jednak spełniać parę podstawowych kryteriów:

    1. 2 pokoje dla dzieci
    2. Na dole mój gabinet umieszczony w taki sposób, by klienci nie wałęsali mi się po całym domu, czyli zaraz przy wejściu, najlepiej z widokiem na ulicę.
    3. Wyjście do ogrodu na tyłach domu a nie z boku jak w projekcie.
    4. Duża kuchnia połączona z pokojem dziennym.
    5. Garaż jako część domu ze względu na czterokrotnie ...
  4. Dziennik andrzejki.

    O rany, chyba czas wyciągnąć mój dziennik z czeluści odległych stron :wink:
    A tak na poważnie to dzisiejszy mój wpis może i nie budowlany choć z budową związany ale strasznie mnie wziął za serce wiece opiszę to tutaj :-?
    Ostatnie dni u mamy pomieszkiwałam z dzieciakami jako, że ferie, w mieszkaniu wieje chłodem, w przedszkolu tez zimno strasznie więc ucieklśmy w bardziej ciepłe miejsce :wink: tylko do pracy dojeżdzałam codziennie a dziś to całkiem sobie ...
  5. Początek

    Ale żeby nie było ,że u mnie, tak cacy idzie, to.....

    Przygotowania trwją. Czasmi wydaje mi się , że synchronizowanie tych wszyskich prac,ekip i etapów , przekracza moje możliwości. :cry: Coś zaczyna ściskać w dołku,odmawiam jadła i picia. Pozostaje mi tylko MARTWIĆ SIĘ.....
    JEDYNYM ELEMENTEM STABILIZUJĄCYM MÓJ STAN PSYCHICZNY JEST NASZ WYKONAWCA!! :wink: ( Ten co nam chałupę postawił!!!)
    Dla Niego nigdy nie ma zadnego problemu!Ciągle uśmiechnięty, ...
Strona 1 z 4