28.10.2004r. Siedzę wreszcie przykompie. Jest noc, syn i zona poszli spać a ja myślę od czego zacząć a właściwie na czym skończyłem. Jesnienią 2002r ociepliłem dom i wnim zamieszkałem. Nie miałem w nim nic tylko meble zabrane z nowiutkiego ale małego mieszkania w Warszawie. Treaz jak na to wszystko patrzę to nie wiem gdzie ja miałem oczy. Drugi raz chyba bym nie rozpoczynał budowy ale jest już OK. Mieszkałem trochę sam bez rodzinki bo misiałem przygotowc ...
27-10-2004 środa Dzisiaj stało się nieszczęście. Pękła mi rączka od kominka. Szyba się nie domyka. :x Nie wiem czy coś jest wymienialne? Jestem wściekła. :evil: :evil: :evil: :x Malowanie już skończone. Jutro zabieram się za sprzątnie. Panele położone w pokoju Julci i sypialce. Jutro gościnny. Dom staje się domem z prawdziewgo zdarzenia. Nie pisałam wcześniej ale już od zeszłego czwartku mam ciepłą wodę. Cudo :D ...
I dach - pierwsza połać prawie gotowa. :D :D :D
A tutaj ganek i fragment połaci z dachóweczką:
A tak powstaje właśnie ściana garażu. W głębi widać okno pomieszczenia gospodarczego, a ściana z cegły jest ścianą nośną schodów i zarazem ścianą małej toalety.