29-31 lipca 2005 Dzisiaj spotkaliśmy się z naszymi murarzami. Jak nam powiedzieli muszą wyjść z naszej budowy w przyszłym tygodniu w środę. Tak więc mają zadanie bojowe - podlać w niektórych miejscach wieniec, wymurować szczyty, wylać taras i wymurowaś ścianki działowe poddasza. Musieli niestety dzisiaj podjechać, ponieważ jutro z przyczyn rodzinnych (ślub Beatki brata :) ) nie będziemy mogli być na działce. Pokazaliśmy, co gdzie i jak i mają działać. W miarę rozmierzania ...
29.07.2005 Siedzimy sobie w domu u rodziców, kolacyjka integracyjna jak się patrzy (siorka z dojczlandu przyjechała) a tu nagle: gwizd, pizd, ciemno się zrobiło i deszcz zaczął padać tylko w poziomie, choć zazwyczaj pada z góry na dół. No cóż ale nie dzisiaj. Okazało się po chwili, że woda wlewa się przez okna (brak parapecików na skrzydłach okiennych) bo odwodnienie nie nadąża. Ręcznikami daliśmy sobie z tym radę. A tu wyłączyli prąd. No bo przy takiej nawałnicy ...
Wiem że miałam zamieścić zdjęcia z aktualnych prac, ale niestety po naprawie notebooka nie działa mi program do administrowania albumem, dlatego przepraszam wszystkich zainteresowanych obiecuję coś wykombinować jak wrócę do kraju. A co do tego co się u nas dzieje: Mamy piękny 70 m strych, ma tylko jedną wadę jest trochę za niski, ok 1,5m , ale to nie przeszkadza naszym planom jego zagospodarowania, ponieważ dzieli się na trzy części, to jedna jest ...
Wiem, zaniedbałam pisanie, przyznaje się do winy :oops: Ostatnie dni to był koszmar, niby od poniedziałku byłam na urlopie, ale niestety i w poniedziałek i we wtorek i na dodatek we środe codziennie mnie z niego odwoływali i od rana do nocy siedziałam w biurze, w czwartek nastąpił bunt, wyłączyłam telefon i zaczełam pakować walizki, sprzątać i ogólnie rzecz biorąc szykować się do wyjazdu. A dzisiaj koło 12 wsiedliśmy do samochodu i właśnie jedziemy na zasłużony ...
Dzisiaj mimo potwornego upału, pojechałam na budowę, sprawdzić, co zrobili....Było ich 3 bez szefa. Gdy przyniosłam im 3kg gwoździ, zagadali coś o mocniejszym trunku, co tradycyjnie zlekceważyłam.... W kuchni jest już ułożony strop, przez co zrobiła sie b. mała... :-? , ale mozna gdzieś ukryć się przed słońcem :oops: . Ale jest coś, co mi się nie podoba. KOMINY Jeden, ten od kominka, jest przymurowany do ściany. Gdzieś czytałam, że ...