A więc mogę rozpocząć dziennik budowy. Przede mną długa droga do spełnienia marzeń, ale ważne, że już na niej jestem. 30 kwietnia 2004 to ważna data. Dziś podpisałam akt notarialny - kupiłam kawałek swojego miejsca na tej ziemi... Czy uda mi się, NAM czy się uda wybudować na nim DOM ??? Wierzę, że tak, że będziemy tam bardzo szczęśliwi :D :D :D Trzymajcie kciuki za nasze marzenia... Proszę :D
Odkryłam nieznaną mi dotąd zależność- Im więcej się chce w ogrodzie i na budowie zrobić tym szybciej czas ucieka. Zupełnie jakby się ze mną ścigał! :lol: Plany na wczoraj miałam ambitne ale niestety nie wszystkie udało mi się zrealizować :cry: Pozamiatałam prawie na błysk podłogę w sypialni i zagruntowałam ją kanarowym gruntem. Może teraz nie będzie się tak pyliło. Zasadziłam cztery jeżynki bezkolcowe. Chcemy z nich uformować ...