Według wszystkich znaków na ziemi i niebie jutro wielki start z budową. Na razie cement już jest. Woda - studnia jest, prąd podobno też. Stal i deski szalunkowe zamówione. Koparka, geodeta na jutro umówieni. Oby wykonawca tylko nie dał ciała.
Bardzo się cieszę bo mam już zamówione stropy. Dzisiaj ugadaliśmy sprawę. Jak będę zadowolona z usługi napiszę gdzie zamawiałam. Na razie jestem zadowolona bo jest taniej niż najtańsza oferta w internecie. Ale zobaczymy, czy nie będą kręcić nosem przy transporcie. Bo w składzie też była mowa o tym, że transport w cenie towaru, a potem się okazało jaka prawda. Odebrałam również wreszcie tabliczkę z numerem na przyszłe ogrodzenie, zawiśnie dzisiaj wieczorem ...
Prowadzenie dziennika czas zacząć. Mimo, iż jesteśmy dopiero na etapie adaptacji projektu, to jednak jest zapał do dokumentowania i trzeba go wykorzystać. Na razie przyglądamy się naszemu polu na którym ponoć rośnie żyto. Poniżej moja Pani inwestor
Dziś posadzki schną, a na zewnątrz grasują mój małżonek i tata. Tata skupia się na naciąganiu kleju, mąż na podbitce na drugiej ścianie szczytowej. Ściana zachodnia już jest w całości skończona i prezentuje się tak: Słabe foto, bo robione ze sterty gruzu hehe a to nasza podbitka własnoręcznie przez męża montowana a tak wyglądają prace na wysokościach w wykonaniu ...
Gremlinko - mówisz i masz Prezentuję zdjęcia naszych nowych podłóg wchodzimy do domku czyli wiatrołap salon korytarz na dole widziany ze schodów korytarz na górze widziany ze schodów - zrobiony tu został ostatni schodek a tu prezentuje różnicę poziomów - tam gdzie będzie ...