Wielkie przygotowania: Procedura uzyskania upragnionego pozwolenia na budowę - zwana w niektórych kręgach inwestorów - drogą przez mękę - w naszym przypadku okazała się być historią... prawie niegodną wzmianki. Wszystkie papierki, zgody, rysuneczki, mapki i opracowanka udało nam się w bezboleśnie krótkim czasie pozbierać i przedstawić. Formularze zostały wypełnione, wnioski złożone, a odpowiedzi w terminach przewidzianych, uzyskane. Jedynym mankamentem jak się ...
A tak oto "przeszła" nam wczoraj woda pod fundamentem do domu. I to koniec zdjęć w tej sesji.
A to już zdjęcie z wczoraj. Ściany pomalowane dysperbitem (dziś już są bialutkie - wystyropianowane i częściowo pokryte klejem :D ). A tak na marginesie - widok na to pasmo będziemy mieć z tarasu. :D :D
Oszczędzę Wam już zdjęć ze stawiania poszczególnych bloczków ( :wink: ) i przejdę od razu do meritum. Oto gotowe do dysperbitowania ściany fundametowe.
Tu już widać suche ławy, na których jest rozwijana papa jako izolacja pozioma.