I tak się skończył pamiętny nasz dzień a dokładnie dzień DOMINISI. Podsumowanie- Kubuś przespał cały występ, ja zrobiłam filmik i tak miło spędziliśmy dzień w szkole Dominisi.
Brawo Brawo Dominisia zuch jak na pierwszy występ poradziła sobie nieźle. A i podniosło ją na duchu dużo oklasków. Co to występ nie robi... Pierw się bała a potem z radości szalała i pewności nabrała. :) :) :)
No i wyczekiwana nasza Dominisia wreszcie wyszła Muszę pochwalić Dominisię za odwagę i postawę- spisała się na medal
To już jest ta sama jedna grupa : moda na jesienne słoneczne dni :)