8.02.2005 Ocieplanie poddasza trwa - tak jak się spodziewałem gdy ekipa przeszła do składania stelaża tempo pracy znacznie spadło - dziś na przykład po całym dniu roboty nie zauważyłem wieczorem żadnych nowych fragmentów konstrukcji dopiero potem okazało się, że dziś wszystko było jeszcze raz poziomowane i dopasowywane. Ponieważ mimo wszystko robota idzie jednak do przodu, wczoraj zamówiłem folię paroizolacyjną - wybrałem Dorkena Delta Reflex. Ponieważ można ją ...
Dziwna sprawa :roll: :roll: :roll: po naszym miasteczku poszła wieść że mamy działkę -dla mnie jeszcze wciąż prawie mamy :wink: i raptem wszyscy przejawiają wielkie zainteresowanie naszymi planami budowlanymi :roll: :roll: :roll: a co dziwne finansami :roll: :roll: :roll: Bo skoro ktoś planuje budowę domu to szmalu ma ho ho :wink: a może jeszcze więcej. I to jest właśnie jeden z uroków :roll: małego miasteczka. Ale co tam o kimś trzeba podyskutować ...
Poszukiwacze zaginionej arki – cz.3 Baba pakuje się do terenówki Sąsiada. Odjeżdżają. Pan Koparkowy skręca się ze śmiechu. Przychodzi do nas, podzielić się wrażeniami. Pyta, czy u nas też tak będzie, bo chętnie by sobie popatrzył a przy okazji zarobił niemało. Nazajutrz Sąsiad, już luzak, raczy nas opowieścią jak to gdzieś Indiany u jednego gościa znalazły starożytne garnki i nie pobudował się biedaczek dopóki za jego pieniądze nie wykopali całego ...
8 luty Sprawa wygląda tak: odpis z KW mamy, wypis z rejestru gruntów mamy, przeniesienie WZ na Pawła mamy, nawet zatwierdzenie zmian przez autora projektu również mamy, ale oczywiście wyroku sądu nie mamy! :evil: :evil: :evil: Powód jak zwykle ten sam - nie przyszła nikomu niepotrzebna zwrotka. Ja bym te baby normalnie rozszarpała!!! :evil: :x :evil: Dzwoniliśmy na pocztę i okazało się, że w takiej sytuacji sąd powinien już tydzień temu :evil: wysłać do poczty reklamację. ...
Witam wszystkich po urlopiku :lol: Ech, pięknie było. Choć z zaplanowanego wyjazdu do Giżycka nic nie wyszło, bo mój mężulek się mocno rozchorował. Ale urlopu nie odwołałam, a Bartek był na zwolnieniu więc się wybyczyliśmy zimowo :lol: Były i spacery nad morzem i łosoś kupiony od rybaków na obiad, i spanie do 10 :lol: :oops: i wspólne śniadania... Taka mała powtóreczka "miesiąca" miodowego, tyle że spaliśmy w ...