8 czerwiec 2005 Nasza wesoła siatkarska ekipa (lub zespół siatkarzy jak ktos woli ;)) nabrała już sporego doświadczenia w stawianiu siatki i dzisiaj poszło nam jak po maśle. W tym samym czasie co wczoraj, postawiliśmy nie jeden, nawet nie półtora, ale DWA boki działki. Postęp imponujący. Aż szkoda, że na jutro został nam tylko jeden bok. Nie będzie można się wykazać... :( Tak, tak - to my - starzy, siatkowi rutyniarze... ...
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Nic się nie dzieje.... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Odpowiedzi - wyceny- konkrety NIET!!!! Cicho , głucho i do DOMU daleko....
86. Sianokosy Tak się zastanawiałem czy nie lepiej zatytułować to "krwawa masakra", ale tab brzmi lepiej. Dziś obkosiłem naszą posiadłość. Wyciągnąłem zapomnianą Husqvarnę, wyostrzyłem nóż (nie lubię żyłki - zbyt brudzi) i zabrałem się do koszenia. Zeszło trochę czasu, ale robiłem to w tempie turystycznym, żadnych sprintów :lol: . I tak o godzinie 20:30 miałem to za sobą (pozostało pograbić i wywalić). Tak się zastanawiam co zrobić z gulaszem ...
08.06.2005 Ruszyły roboty z K-G. Na początek sufity podwieszane na partarze, bo nie dojechały jeszce deski na zrobienie podłogi komunikacyjnej na moim maleńkim poddaszu. Załączam kilka gorących jeszcze fotek: Sufit 1 Sufit 2 Sufit 3 Sufit 4 Gdzie niegdzie płyty nie dokręcone bo czekają na pana Witka coby anemostaty zainstalować. Ma się to stać jutro po południu. Panów jest czterech, młodych, czystych i dokładnych. ...
8 czerwca 2005 podpisalam z Zakladem Energetycznym umowę na przylączenie prądu :P Niestety ale projekt jeszcze nie zaadaptowany :( Ma być na jutro a najpóźniej w piątek :( I takim to sposobem wszystko sie przedluża :( Samo życie :wink: