dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ostatnie wpisy w Dziennikach

  1. Domek pod lasem

    Wreszcie skończyłam .. dopiero pierwsze drzwi, wyszły nieźle.. ba co tam niezle sa super, zabieram sie za nastepne.
    Wczoraj wykupilismy wszystkie surowe 80-tki Castoramy.. wiec mam co malować.
    Drecza mnie dylematy parkietowe.. dylematy dotycza oczywiscie kasy, czekam aż panowie parkieciarze pokaza mi przysłówke z jesionu, ta wychodzi najtaniej i.. jezeli bedzie mi sie podobała to chyba sie zdecyduje, aczkolwiek z drugiej strony nie wiadomo czy bedzie mozna ja zamontować z ...
  2. Tam gdzie rosną Magnolie

    Dobre rady B. :)

    Jeszcze przed tzw. wykończeniówką , którą wszyscy naokoło mnie straszą ("teraz dopiero zacznie się prawdziwy stress i problemy" :roll: :wink: ), chciałam podzielić się kilkoma spostrzeżeniami :wink:

    Oto czego zabrakło na naszej budowie, a niestety okazało się dość istotne (finansowo :oops: ):

    - precyzyjnego dogadania się z instalatorem CO (akurat w naszym przypadku), odnośnie rozliczenia (np. jeżeli on ...
  3. Dziennik Budowy C33 - Rozważny i Romantyczka

    Ledwo zdążyłam oczęta nacieszyć tym miodziem i pstryknąć kilka zdjęć, a nadjechala brygada Majstra i dawaj do rozszlowywania się zabrała(najpierw sprawdzili czy wszystko OK).Mirek zakasał rękawy i dawaj udzielał się jak mógł.Uwinęli się jak mróweczki.
    CZARY MARY I ŁAWY GOŁE I WESOŁE !!!!!INWESTORZY W SIÓDMYM NIEBIE!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


  4. Dziennik budowy ANIAILIS

    Oto prezentuje się pierwsza budowlana naszej działce. Na jej widok moje dziecko (3 lata) powiedziało z rozczarowaniem:"taki mały ten nasz domek? jak my sie pomieścimy wszyscy?" :D :D :D ha,ha,może się jakoś pomieścimy jak już zbudujemy ten właściwy :)


    Szalunki oczywiście nie skończone :-? jutro ostatni dzień zgodnie z umową. We wtorek mają ...
  5. Dziennik Budowy C33 - Rozważny i Romantyczka

    ŁAWY NASZE ŁAWY ,ALE WAS KOCHAMY !!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

    Od samego rana nie mogłam sobie znależć miejsca i cały czas kręciłam sie po domu ,nie mogłam się doczekać powrotu Mirka z pracy,żeby już pojechać i popatrzeć,pogłaskać nasze ŁAWY.W drzwiach prawie czekalam na Mirasa z obiadem i stałam nad nim jak kat nad potępioną duszą .Na szczęście mirasowi też było spieszno.Taki ...
Strona 1 z 5