W niedzielne poranki powinno się spać, wiem, ale to ostatni moment, żeby coś wpisać (w końcu Tygodnik to jest) przed świętami albowiem wyjeżdżam! Na świąteczny popas w rodzinne strony! I nie zabieram komputera, ale mi małżonek słusznie uświadomił, że nie odpocznę z nim pod bokiem ... Na budowie życie pulsuje w budowlanym rytmie! W skrócie, albowiem gdzieś tam już pucują :wink: pociąg PKP, ktorym odjądę za chwilę: 1. Blaszak rozłożony ...