dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Wszystkie wpisy w Dzienniku

  1. dom na Zaciszu

    Mimo, że prace z budową naszego domku rozpoczęly się już w marcu to mam nadzieję, że uda mi się w telegraficznym skrócie przedstawić budowę do dnia dzisiejszego :)
  2. Dziennik budowy Eli i Maćka, czyli Gemini dla Bliźniąt

    Kupiliśmy kosiarkę. Oczywiście, jak to w życiu bywa, nie jest to żaden z modeli na krótkiej liście, ale zupełnie inny: Stiga Multiclip.

    Dziwna taka trochę jest. Nie ma kosza. Ponoć potrafi tak dokładnie zmielić trawę, że rozsypuje drobinki trawy, które rozkładają się i tworzą nawóz.

    Chyba działa jak należy, bo faktycznie przy koszeniu nie tworzą się takie typowe ścinki. Fajnie. Kosztowała poniżej 1000 zł, więc chyba warto było zaryzykować. ...
  3. nasze miejsce na ziemi :)

    jeszcze praktycznie budowy nie zaczęliśmy, a koszty tych marzeń rosną :(

    1. opłaty (warunki zabudowy, wypis, odpis księgi wieczystej, warunki przyłączy wodociągu) 191,50 zł
    2. notariusz 1.827,66 zł
    3. geodeta (granice i mapka) 2.100 zł
    4. architekt 2.500 zł
    5. gruz (transport) 450 zł

    razem papiery - 6.619,16 zł
    + gruz

    razem wydatki związane z budową na dzień dzisiejszy - 7.069,16 zł
  4. Irysy budują dom...

    Cały czas jesteśmy na etapie poszukiwania fachowca od kominków. Musimy niestety szukać najtańszego. . A ostatnio sporo prac zostało zakonczonych. Dekarze skończyli dach. Została tylko podbitka do wykonania, a nastąpi to za czas jekiś. Również elektryk zakończył dzisiaj swoje dzieło. Ceną robocizne mile nas zasja askoczył. Oby tylko tak dalej. Jeżeli chodzi o moje prace to wymurowałem luksfery w garażu i ocieliłem go od srodka( ściana i sufit). Zeszło mi na tym kilka dni. ...
  5. Bungo - projekt SKRZAT - C115

    3-07-2008 - Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy....

    Aż do tynków mieliśmy świetnych, sprawdzonych fachowców przez duże F.

    Tynkarzy wzięliśmy z ogłoszenia i no cóż, już u nas nie pracują. Zrobili trzy sypialnie na górze. Dla laika pewnie byłoby OK ale mój małżonek od razu wywęszył, że coś jest nie tak z ich pracą. Jego podejrzenia potwierdzili nasi wczesniejszy fachowcy, którzy odwiedzili naszą budowę.

    Po nieudolnych ...