09 sierpien 2002 przywiezli drewniany strop....i jednak z Panem M znowu sie spotkamy..ale to juz naprawde ostatni raz....
28 lipiec 2002 to najmilszy etap budowy..codziennie jestesmy na budowie..szaszłyczki, piwko...znajomi za znajomymi....a my zbieramy w miedzyczasie wysuszone juz chwasty po rekultywacji..i czekamy na belki... a pogoda pękna słoneczko...
27 lipiec 2002 siatka na budowie, na słupki czekamy...bo lesniczy chory :-? w miedzyczasie moja połowa posadziła brzozke wysokosci słusznej 2,5 m.. niom...dom prawie, syn jest i drzewo tez... :lol:
26 lipiec 2002 zaczynamy porzadki po budowie stanu surowego... tony śmieci..worków , puszek po wszystkim..wywozimy systematycznie... ale tego jest... przyjechał rolnik ciagnikiem i zrekultywował nam naszą działeczke...bo chaszcze były po pachi.. :lol: a ile bocianów latało... Po tej akcji..wyglada nasz dom i nasza działeczka super.. Jeszcze tylko musimy zrobic ogrodzenie...zamowilismy bale i kupimy siatke i sami wykonamy to ogrodzenie
25 lipiec 2002 dzisiaj przyszła kolej na wode...przyjechała ekipa z Goleniowa i prace ida pełna para...bez problemów.. Troche nie pomyslelismy bo okazało sie ze mozna było sie z nimi dogadac zeby wode połozyli do budynku...ech...